Stowarzyszenie Krajowego Forum Parków Przemysłowych i Parków Technologicznych powołane zostało w listopadzie 2008 roku. Jest ono kontynuacją istniejącego od 2007 roku porozumienia pod nazwą Krajowe Forum Parków Przemysłowych.
więcej
Stowarzyszenie Krajowego Forum Parków Przemysłowych i Parków Technologicznych powołane zostało w listopadzie 2008 roku. Jest ono kontynuacją istniejącego od 2007 roku porozumienia pod nazwą Krajowe Forum Parków Przemysłowych.
Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku 6 października był gościem Akademii WPP. W ramach Spotkań z Ekspertem oraz Spotkań Biznesowych Zachodniej Izby Gospodarczej, E. Pytlarczyk wygłosił wykład pt. „Korekta scenariuszy gospodarczych i rynkowych na lata 2012 - 2013”.
Mówiąc o sytuacji światowej gospodarki E. Pytlarczyk podkreślił, że również w Polsce obserwujemy symptomy spowolnienia gospodarczego – mimo iż ostatnie dane (dotyczące chociażby produkcji przemysłowej czy sprzedaży) były bardzo dobre. Jeśli jednak zagłębić się w nie bardziej, spojrzeć w szerszym kontekście, widać, że nie uda się naszej gospodarce uniknąć spowolnienia – podkreślał gość. Pierwsze oznaki widać w poziomie zatrudnienia - optymizm firm jest tu zdecydowanie mniejszy.
Czy jednak perspektywy są tak złe jak w 2009 roku?– zastanawiał się E. Pytlarczyk. Otóż, zdaniem gościa Akademii, jest jasny punkt– to inwestycje. Między rokiem 2009, a 2011 zanotowano niewielkie odbicie– firmy wstrzymywały inwestycje nie będąc pewnymi przyszłości. To powinno pozytywnie skutkować w procesie inwestycyjnym roku 2012, gdyż maksymalne wykorzystanie istniejących możliwości produkcyjnych doprowadziło do ich spadku. Stąd – podkreślał E. Pytlarczyk– nie powinniśmy obawiać się takiego ograniczenia akcji inwestycyjnej, jakie miało miejsce w 2009 roku.
Również nasz sektor finansowy, sektor bankowy jest znacznie lepiej przygotowany do wyzwania jakim będzie recesja w strefie euro, niż zdarzyło się to w 2009 r.– kontynuował Pytlarczyk. Sytuacja polskich banków jest, jakkolwiek kuriozalnie to zabrzmi– mówił gość- dużo lepsza niż np. bardziej konserwatywnych banków niemieckich. To wynika chociażby z wysokiego poziomu zaufania społeczeństwa polskiego do banków– 70 proc. naszego społeczeństwa ufa bankom, podczas gdy w Niemczech jest to tylko 7 proc. Nasze banki mają więc z jednej strony konsumentów powierzających im swoje oszczędności, z drugiej natomiast poduszkę płynnościową budującą przedsiębiorstwa. Spodziewam się – mówił E. Pytlarczyk – że banki będą chciały podtrzymać akcję inwestycyjną i przedsiębiorstwa będą mogły liczyć na kredytowanie przez system bankowy walki z malejącymi zdolnościami produkcyjnymi.
W tym właśnie aspekcie różnię się od moich kolegów analityków– mówił gość. Jestem bardziej optymistyczny– widzę mniejsze prawdopodobieństwo realizacji scenariusza z 2009 roku, czyli tąpnięcia inwestycji. Po prostu jest inny punkt startowy. Oczywiście, jeżeli sytuacja w strefie euro pogorszy się i rynek dla polskich produktów znacznie się skurczy, to tych inwestycji jednak może nie być. Mimo wszystko, jeśli chodzi o przedsiębiorstwa, to możemy zakładać o łagodny scenariusz na 2012 – podkreślał gość.
Dużo bardziej zmartwiony jestem sytuacją polskich konsumentów – kontynuował Pytlarczyk. 2009 rok to była mocna stagnacja konsumpcji, jednak, m.in. dzięki temu, że dość szybko zadziałały automatyczne stabilizatory, konsumenci bardzo szybko zaczęli z powrotem wydawać. Teraz sytuacja wygląda gorzej. Mamy tak poważne negatywne wydarzenia jak szok cenowy, który uszczuplił dochód rozporządzalny, rosła też inflacja paliwowo - energetyczno - żywnościowa. No i kredyty „frankowe”. To są czynniki z powodu których już w przyszłym roku będziemy widzieli dość mocne wyhamowanie konsumpcji prywatnej. Kluczowa jest tu polityka fiskalna – zarówno dla konsumpcji, inwestycji jak i całego PKB, podkreślał E. Pytlarczyk.
Organizatorami spotkania byli: BRE Bank SA, Zachodnia Izba Gospodarcza oraz DOZAMEL Sp. z o.o. – podmiot zarządzający Wrocławskim Parkiem Przemysłowym.
(Dolmedia)
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć.