
Stowarzyszenie Krajowego Forum Parków Przemysłowych i Parków Technologicznych powołane zostało w listopadzie 2008 roku. Jest ono kontynuacją istniejącego od 2007 roku porozumienia pod nazwą Krajowe Forum Parków Przemysłowych.
więcej
Stowarzyszenie Krajowego Forum Parków Przemysłowych i Parków Technologicznych powołane zostało w listopadzie 2008 roku. Jest ono kontynuacją istniejącego od 2007 roku porozumienia pod nazwą Krajowe Forum Parków Przemysłowych.
Kiedy kilka lat temu załoga Zakładu Transportu w Dozamelu żegnała odchodząca na emeryturę Ilonę Stefańską, nikomu pewnie do głowy nie przyszło, czym ich koleżanka wypełni sobie wolny czas. Ten czas znaczą dziś kolejne obrazy, wystawy, doskonalenie warsztatu malarskiego. Zaskoczenie pasją pani Ilony może być tym większe, że z malarstwem wcześniej właściwie nie miała nic wspólnego. Ot, tyle co w szkole na zajęciach plastycznych. Zaczęła uczyć się sama – nie tylko technik malowania, ale też zgłębiała kierunki malarstwa, a nawet anatomię. Wszystko zaczęło się właściwie przypadkiem. Niedługo po przejściu na emeryturę pożegnała swoja mamę, wnuki wyjechały...
Podczas porządkowania pozostawionych rzeczy powstał m.in. stosik szkolnych bloków rysunkowych, kartek, farbek... -I tak sobie zaczęłam malować na tych kartkach, dziecięcymi farbkami – wspomina pani Ilona. Poczynania te podejrzała koleżanka malarka. Musiały być obiecujące, bo przekonała panią Ilonę, że warto przejść na profesjonale materiały malarskie. Po trzech latach pani Ilona jest autorką ponad 140 obrazów, które skrzętnie kataloguje. Maluje dużo, maluje szybko, maluje niemalże nieustanie. -Macham te obrazki jeden po drugim - śmieje się. Sztalugi, farby, pędzie stały się dziś jej nowym życiem. Jeszcze nie skończy jednego obrazu, a już w głowie ma kolejny, już myśli o kolorach, perspektywie. Wiedzę o malarstwie czerpała głównie ...z Internetu. Dziś jest członkiem Dolnośląskiego Stowarzyszenia Artystów Plastyków. Właśnie w siedzibie Stowarzyszenia przy placu Św. Macieja 5A już w marcu będzie prezentowana indywidulana wystawa prac pani Ilony. A nieco później jej obrazy będzie można zobaczyć w filii biblioteki miejskiej przy ul Łokietka. To tylko najnowsze wystawy; prace Ilony Stefańskiej krążą, można się na nie natknąć w różnych placówkach kultury. Wędrują nawet poza granice kraju, ale to już bardziej jako podarunki. -W takich przypadkach trzymam się zasady, że nie należy oddawać swoich obrazów za darmo, bo straci się wenę – śmieje się pani Ilona. – W nowe ręce trafiają więc za przysłowiową złotówkę...
Co jest na obrazach pani Ilony? -Właściwie wszystko – przyznaje. Maluję naturę, architekturę, ludzi... Czasem inspiracja są zdjęcia, częściej jednak pomysł rodzi się w mojej głowie. W tej chwili Ilona Stefańska przygotowuje się do wystawy, jaką niebawem zorganizuje Dolnośląskie Stowarzyszenie Artystów Plastyków. Tematem jest Wrocław.
Impuls do malowania, jaki pośrednio przyszedł za sprawą wnuków, zatoczył pętlę. Dziś, kiedy chłopcy ją odwiedzają, malują razem. Starszy wprawdzie uderza po pomoc do babci, gdy trzeba coś namalować do szkoły, ale z młodszym, kilkulatkiem, to już jest prawdziwe malowanie. -Chętnie sięga po moje farby i pędzle. Kupiłam więc dla niego specjalną sztalugę i ja mu coś szkicuję, a on sobie maluje...
Prace Pani Ilony już wkrótce będzie można zobaczyć m.in. w siedzibie Dolnośląskiego Stowarzyszenia Artystów Plastyków na pl. św. Macieja 5a